|
|
|
|
|
Podróż zaczęła się w Poznaniu - do pociagu "Cegielski"
doczepiono dymiacy parowóz...
|
...i tak dymilismy na całej trasie do Wolsztyna...
|
...gdzie przywitały nas tłumy z aparatami...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
... tłumy bez aparatów, no i oczywiscie
parowozy oraz inne zabytkowe pojazdy przygotowujace się do parady...
|
|
|
|
|
|
... na która czekali widzowie
w wieku różnym oraz grupy mniej lub bardziej zorganizowane. Każdy
zajał jak najlepsze miejsce...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
... i zaczęła się parada. Paradowały
parowozy z pięciu krajów - najpierw pojedynczo...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
... potem parami (para za para...)
i połaczone - dymiac i gwiżdżac każdy po swojemu...
|
|
|
|
|
|
... ten wagonik też chciał przeparadować,
a za nim pociag militarny z tak ognistymi żołnierzami, że zaprószyli
ogień w suchej trawie...
|
|
|
|
|
|
... i program imprezy wzbogacił się o pokaz pracy
strażaków.
|
Obserwację parady zakłócały też inne widoki -
a to piękna sanitariuszka ;)
|
... a to wchodzacy w kadr zbyt aktywni spotterzy...
|
... a to znowu nadgorliwy SOK-ista :/
|
Potem zaczęła się parada drezyn...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
... zadziwiajaca ogromnym zróżnicowaniem wygladu
pojazdów. Ta ostatnia to chyba drezyna dla VIP-ów?
|
Miss Świata Parowozów jechały mniej komfortowo...
|
ale to chyba też ich pojazd? Tyle że nie torowy...
|
|
|
|
|
|
Pociag, który przez cała paradę cierpliwie służył
za stanowsko spotterskie, nagle odjechał...
|
...a my zaczęlismy
|
zwiedzanie terenu ... |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
... gdzie impreza trwała w najlepsze - parowozy
dymiły, gapie gapili się, spotterzy fotografowali skad się dało,
zespół spiewał "Kochajcie lokomotywy", a jak ktos bardzo
pokochał, mógł kupić na pamiatkę...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Na peronach dworca też stały zabytkowe składy
przybyłe z różnych stron...
|
|
|
|
|
|
Niestety czas było w drogę powrotna - ostatnie
zdjęcia z okna przedziału "Cegielskiego"...
|
|
|
|
|
|
... wróciła po nas inna lokomotywa z innymi sympatycznymi
maszynistami...
|
|
|
|
|
|
... i odjechalismy, żegnajac Wolsztyn gwizdem
i dymem, który prawie zaćmił słońce...
|