Rozmaitości...


Wolsztyn - 100-lecie parowozowni.
28 kwietnia 2007


Podróż zaczęła się w Poznaniu - do pociagu "Cegielski" doczepiono dymiacy parowóz...
...i tak dymilismy na całej trasie do Wolsztyna...
...gdzie przywitały nas tłumy z aparatami...
... tłumy bez aparatów, no i oczywiscie parowozy oraz inne zabytkowe pojazdy przygotowujace się do parady...
... na która czekali widzowie w wieku różnym oraz grupy mniej lub bardziej zorganizowane. Każdy zajał jak najlepsze miejsce...
... i zaczęła się parada. Paradowały parowozy z pięciu krajów - najpierw pojedynczo...
... potem parami (para za para...) i połaczone - dymiac i gwiżdżac każdy po swojemu...
... ten wagonik też chciał przeparadować, a za nim pociag militarny z tak ognistymi żołnierzami, że zaprószyli ogień w suchej trawie...
... i program imprezy wzbogacił się o pokaz pracy strażaków.
Obserwację parady zakłócały też inne widoki - a to piękna sanitariuszka ;)
... a to wchodzacy w kadr zbyt aktywni spotterzy...
... a to znowu nadgorliwy SOK-ista :/
Potem zaczęła się parada drezyn...
... zadziwiajaca ogromnym zróżnicowaniem wygladu pojazdów. Ta ostatnia to chyba drezyna dla VIP-ów?
Miss Świata Parowozów jechały mniej komfortowo...
ale to chyba też ich pojazd? Tyle że nie torowy...
Pociag, który przez cała paradę cierpliwie służył za stanowsko spotterskie, nagle odjechał...
...a my zaczęlismy
zwiedzanie terenu ...
... gdzie impreza trwała w najlepsze - parowozy dymiły, gapie gapili się, spotterzy fotografowali skad się dało, zespół spiewał "Kochajcie lokomotywy", a jak ktos bardzo pokochał, mógł kupić na pamiatkę...
Na peronach dworca też stały zabytkowe składy przybyłe z różnych stron...
Niestety czas było w drogę powrotna - ostatnie zdjęcia z okna przedziału "Cegielskiego"...
... wróciła po nas inna lokomotywa z innymi sympatycznymi maszynistami...
... i odjechalismy, żegnajac Wolsztyn gwizdem i dymem, który prawie zaćmił słońce...


Copyright Gata 2007