POLCON 2012
WROCŁAW 23 - 26 sierpnia 2012
Po raz pierwszy we Wrocławiu.
Sporo minusów organizacyjnych, które stanowiły żelazny punkt codziennych
konwersacji - bałagan z kartami do głosowania, duchota w budynku
na zmianę z szalejącą klimą, niedostosowanie wielkości sal do
zainteresowania prelekcjami. Knajpka konwentowa zbyt hałaśliwa
do rozmowy i niechętna do współpracy w zakresie żywienia.
Goście - grupka przemiłych Ukraińców (którym wszakże przydałaby
się pewna korekta sposobu przygotowania prelekcji), amerykański
pisarz Peter V. Brett i jego kostki z runami (dzięki tej wizycie
przeczytałam "Malowanego Człowieka" i nie żałuję), Andrzej
Sapkowski i ciągłe dywagacje: przyjdzie na spotkanie czy nie?
oraz oczywiście sam wielki (we własnym mniemaniu) Erich von Daeniken
i odzwierciedlenie jego teorii w iście spiskowym sposobie potraktowania
uczestników prelekcji.
Zdobywcy Zajdla, wymownie udowadniający bieżące gusta czytelnicze.
Ogólnie - po prostu kolejny Polcon...